Czechowice-Dziedzie
W klubie od: 03.10.2004
Ilość komentarzy: 3
Ilość postów: 8
Ilość wyświetleń: 2882
Pretorianka ma racje. To plotka i to podana przez autora newsa.
Z tego co sie orientuje to chodzi o samowolne wyciecie drzew na terenie ogrodków dzialkowych przy fabryce zapałek, a nie o drzewo skradzione z terenu fabryki. Pozatym nie wyobrazam sobie jak 70-latek przerzuca 33 kubiki drewna przez plot po to rzeby je wykorzystac kawałek dalej (zatrzymanie nastapilo na ulicy slepej) Prosba do piszacych/autoryzujacych newsy o rzetelne sprawdzenie informacji
A przez poltora roku co sie dzialo??
Sprzataczka odkurzyla akta i sie przypomnialo??
Sam glupoty wypisujesz, jest duzo zdolnych dzieci w Czechowicach tylko trzeba poswiecic im troche czasu a szczegolnie tym co maja checi. Sam kiedys gralem w siatkowke na poziomie 2 ligi, teraz grywam amatorsko z znajomymi i patrzac na chlopakow ktorzy sa odemnie mlodsi o dobre 10-15 lat (niedawno musieli ukonczyc szkole srednia) zastanawiam sie co oni robili na WF-ie i na SKS-ach. Checi wielkie tyle ze ogolna sprawnosc ruchowa i podstawy zachowania na boisku w grze w siatkowke zerowe. Mniej wiecej wyglada to tak jakby przed nasza gra obejrzeli na szybko mecz w telewizji i chcieliby to samo grac. Lata treningow niestety i do tego trzeba miec podstawy. Innym przykladem sa uczniowei gimnazjum i podstawowki. Chodza na SKS-y , graja w zawodach miedzyszkolnych a jak patrze kolo bloku jak graja miedzy soba to niestety stwierdzam ze nie znaja podstaw siatkowki (postawa do odbicia sposobem gornym i dolnym!!!). Wiec sie pytam po co sa zajecia w szkole, po to zeby WF-ista mial zaliczona kolejna godzine do wyplaty?? (oczywiscie nie wytykam tu kogos lecz pytam ogolnie) Nie jestem za tym zeby dzielic uczniow na bardziej lub mniej uzdolnionych w jakiejs dziedzinie sportu ale niech rozwijaja sie ruchowo i maja podstawy do kazdej gry. Nie musza lubic w nia grac ale jakies podstawy niech poznaja. Podsumowujac, wcale nie widze w tym artykule "bajek". W kazdym miescie jest mnostwo uzdolnionych dzieciakow ktorym trzeba poswiecic troche czasu i rozwinac w nich zapal i umiejetnosci a nie przyjsc do domy po pracy i powiedziec do dziecka "daj mi spokoj, jestem zmeczony, obejrzyj bajke albo pograj na komputerze". Poswiecmy sie tez sami dla dobra sowich dzieci, jak teraz im wpoimy zamilowanie do ruchu i sportu beda miały mniej problemow z swoim zdrowiem w przyszlosci (wiem to po sobie).
P.S. jesli potrzebna jest pomoc to ja sie zglaszam, nie mam doswiadczenia ale mysle ze solidne podstawy posiadam
POZDRAWIAM