Czechowice-Dziedzice
W klubie od: 03.10.2008
Ilość komentarzy: 1035
Ilość postów: 3522
Ilość wyświetleń: 1402753
Gdybyś faktycznie był moim kolegą, w dodatku dobrym kolegą, wiedziałbyś, że nie obawiam się konsekwencji.
Nawiedzona gówniarzerio!
Piszecie, że komuna rządzi, że po nią idziecie. Nie boicie się, że ktoś może to odebrać dosłownie i wyjść wam na przeciw? Możecie wtedy pogubić rajtuzy!
Jaśnie Pon Hrabia Bronisław wyboczom prostaczkowi, ale zanim coś piszę- sprawdzam! Otóż, tekst ten jest autorstwa Kuli Lisa z portalu neon24 i tam pierwotnie publikowany. Potem, to już tylko popłuczyny intelektualne go przerabiały i publikowały jako swój.
Wyboczcie Panie, ale pretensje możecie mieć tylko do swoich przodków, że takiego kmiota na świat przywołali.
P.s.
Może wystarczyłoby tylko napisać- tak, skopiowałem? Po co brniesz i się pogrążasz?
Kula Lis 62- znany bloger, jest mieszkańcem Opola. To chyba nie Pon Hrabia?
Jaśnie Pan Hrabia wybaczom, że prosty cham z chama zada pytanie?
Dlaczego nie podaje Pan źródła z którego skopiował Jaśnie Pan tekst?
Jaśnie Pan Hrabia taki mądry i wykształcony, wręcz elita IV RP. Nie dziwię się , że korzysta z rożnych źródeł, by napisać "mondry" tekst, ale jak się kopiuje czyjeś wypowiedzi wypadałoby podać źródło. Wiem, że Jaśnie Pan Hrabia nie będzie się zniżał do poziomu plebsu, zbyt szlachetnie rodzony, ale podkraść czyjaś wypowiedź i nie podać tego w poście, to zwykłe złodziejstwo!
Rozbawię Was, moi drodzy!
Jaśnie Pan Hrabia ukradły tekst, ale nie zgadniecie skąd?
Z Pudelka.pl!
To jest elita, to "mondry" człowiek, nie to co my, prościuchy!
Proszę, podaję link:
http://www.pudelek.pl/artykul/54103/wezma_drugi_slub_w_czerwcu_w_hollywoodzkim_stylu/9/
W komentarzach jest toczka w toczkę skradziony przez Jaśnie Pana Hrabiego tekst!
Jak sobie przypominam, to już tutaj ktoś kradł teksty ze ściągi.pl (inny portal dla podstawówki)
Czyżby następne wcielenie znanego złodzieja myśli?
I taki kmiot chce brać udział w dyskusji?
Kaczorku, o tych zbrodniach i gwałtach piszesz?
luty-maj 1943 – Zakrzówek – oddział NSZ Zub-Zdanowicza zamordował 4-osobową rodzinę żydowską Anklów ukrywającą się u niejakiej Spryszakowej, zamordowani zostać mieli za pomocą siekier. Bystrzyca – 7 członków rodziny Erlichów (4 mężczyzn, dwie kobiety i 12-letnie dziecko) ukrywających się u Józefa Małka, Majorat – 3 osób (kobiet w wieku od 15 do 20 lat) z rodziny Brennerów ukrywającej się u Adamczyków. Rudniki – zamordowana została kobieta narodowości żydowskiej o imieniu Rojza. Pochodziła z Zakrzówka, wcześniej została zgwałcona.
- kwiecień 1945, Teratyn (pow. Hrubieszów), oddział AS “Sokoła” napadł na dom księdza prawosławnego, następnie zgwałcono jego kuzynkę.
- 6 czerwca 1945 – Wierzchowiny: Oddział PAS – NSZ pod dowództwem “Szarego” zamordował 196 mieszkańców wsi narodowości ukraińskiej z czego 45 stanowili mężczyźni, 65 dzieci poniżej 11 roku życia. Doszło również do rabowania mienia i gwałtów. Najstarsza ofiara miała 92 lata, najmłodsza 2 tygodnie.
- 7 czerwca 1945, Gawrychów pow. łomżyński: bojówka NSZ wymordowała 6-osobową rodzinę Rybińskich: Stanisław – lat 49, członek ZSL, Józefa – lat 45, gospodyni domowa, Kazimierz – lat 26, robotnik, Juliana – lat 9, Witold – lat 8 i Leokadię – lat 21, nauczycielka.
Unforgiven!
Sugerujesz, że pod pomnikiem spotkają się tureccy islamiści?
Trzeba mieć nieźle zryty beret, by w artykule o manifestacji narodowców wklejać artykuł o islamie.
Prawda, Jureczku?
Ogłaszam konkurs na najbardziej skandalizujące zdjęcie narodowców z manifestacji pod pomnikiem! W konkursie może uczestniczyć każdy. Wygra ten, kto zrobi fotkę, która w najjaskrawszy sposób pokaże ich prawdziwe oblicze.
Miejsce zamieszczania fotek oraz kryteria oceny podam w dniu tej, pożal się Boże, manifestacji.
Ponieważ jeden z moich postów został usunięty, powtórzę go jeszcze raz. Chodzi o post, w którym wykazuję faszystowskie konotacje tych, z bożej łaski, narodowców:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/wyborczy_slogan_nopu_jestesmy_gorsi_od_faszyzmu_44429.html
Czy ma prawo nazywać się Polakiem członek tej organizacji?
Pretorianko!
Przeczytaj jeszcze raz, a nie czyń zarzutów z cytatów. Ja tylko przytoczyłem część wypowiedzi tego chłopaczka od Holochera. Zacytuję jeszcze raz oenerowca Mikołaja Siemaszko:
"- Naszym celem jest pokazanie sprzeciwu wobec obecności reliktów systemu komunistycznego - mówi Mikołaj Siemaszko, jeden z organizatorów akcji. Jak dodaje: - W centrum Czechowic-Dziedzic nadal obserwujemy kontrowersyjny pomnik Braterstwa Broni. Przedstawia on stojących obok siebie żołnierzy Armii Czerwonej oraz Ludowego Wojska Polskiego. Jako młodzi obywatele nie zgadzamy się na pielęgnowanie pamięci o minionej epoce."
Być może niektórzy zapomnieli, więc przypomnę słowa Holochera, do niedawna szefa ONR-u:
"Kupimy mundury służb specjalnych, będziemy „wjeżdżać na chatę” lewakom i w ten sposób ich porywać i mordować."
Chcecie tego?
"Jako młodzi obywatele nie zgadzamy się na pielęgnowanie pamięci o minionej epoce."
Możecie sobie palcem w bucie poruszać, a nie nakazywać kto co ma pielęgnować! Pewnie za chwilę zażądacie byśmy myśleli tylko zgodnie z waszymi fobiami?
Niech sobie protestują, jak życie pokazuje prawicowcy potrafią się tylko kłócić, podkopywać jeden drugiego i wymachiwać swoimi chorągiewkami. Spróbujcie tylko uszkodzić pomnik, to organizator nie wygrzebie się z kłopotów, a ten, kto wydał zgodę na taką manifestację pomoże wam spłacić koszty naprawy pomnika. Śmiało onurkowcy, do boju!
A może by tak stróżowie prawa przyjrzeli się działalności tych organizatorów i aktorzyny? Nie podpadają oni czasem pod artykuł 286 KK:
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Pazura to zwykła, sprzedajna............., sprzedająca się tym, którzy żerują na naiwności starszych ludzi!
Młodzieńcy być może i byli pijani, ale nie wciskali nikomu garów za 4 tysiące, które można kupić za parę stówek.
Co jest większą ujmą upić się, ale mieć w sobie poczucie przyzwoitości, czy oszukiwanie starszych ludzi?
Zawładnęliście tym świętem, nie ma co! Czy myślisz, że jest to święto tylko prawicowych bandytów?
Czy was już naprawdę pogięło, dlaczego Polacy nie mogą świętować, bo pracowali w Milicji? A kto miał wtedy pilnować porządku, może Kaczyński spod kołdry mamusi? Zadusi was kiedyś ta prawicowa żółć!
Był już na forum jeden osobnik, która dla poparcia swoich wywodów wyparł się swej wiary. Teraz szalejący klerykał twierdzi, że jest ateistą. Bycie ateistą to nie tylko stwierdzenie tego faktu, to przede wszystkim odpowiedni sposób myślenia i zachowania. Chamstwo, którym emanuje ten osobnik można przypisać jedynie radiomaryjnym wyznawcom sekty smoleńskiej.
Dziwny to ateista, dla którego portal spotkań i wymiany wolnej myśli, jakim jest racjonalista, nie jest wiarygodny. Woli wklejki z portalu dla uczniów podstawówki i przedstawianie ich jako swoich. Tfu, wstyd! Tak nie postępują ludzie o szerokim zakresie pojmowania życia! On ma tyle wspólnego z ateizmem, co Kaczyński z patriotyzmem!
Ateisto z łaski bożej i Rydzyka!
Dla mnie, jak już kiedyś napisałem, jesteś skończony. Piszę to tylko dlatego, że drażnią mnie twoje inwektywy wobec kobiet, nie inspirowane różnicą zdań w dyskusji, a wynikające z przekonania o wyższości ze względu na posiadanie siusiaka.
Luck!
Święte słowa! Cała ta inicjatywa to sieczka medialna. Skoro tak Radny Fajfer stoi w opozycji do Burmistrza, to może wytłumaczy się z tygodniowej wycieczki krajoznawczej wraz z Burmistrzem, Przewodniczącym Rady i jednym z Radnych do Włoch na koszt Miasta? Po co tam byliście Panowie i jakie korzyści będzie miało Miasto z tego wyjazdu? Ile ta wycieczka kosztowała podatników?
P.s.
Nie dajcie się wpuścić w maliny, że poza jednym, może dwoma Radnymi, istnieje w tej radzie jakaś opozycja.
Cóż to za maniera kruchtowych narodowców, tłumaczyć, że nie powiedzieli tego, co powiedzieli. Michalik się by się nie powstydził swego naśladowcy.
Treść komentarza USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA portalu, dn. 06-11-2013 godz. 10:49 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie dodawania komentarzy: §1, §4
|
Treść komentarza USUNIĘTA przez ADMINISTRATORA portalu, dn. 06-11-2013 godz. 10:49 z powodu naruszenia zasad określonych w regulaminie dodawania komentarzy: §1, §4
|
Drezynsektor napisał:
I jeszcze jedno @bardzodrobnyżuczku@, otóż jest różnica między gwałtem i gwałtem. Można zgwałcić i puścić wolno z traumą na całe życie. A można też zgwałcić, potem poderżnąć gardło, lub wypatroszyć ciężarny brzuch. Co robaczku, pisać jeszcze? Myślę, że właśnie to miał na myśli @ nie z tej ziemi@, że tak właśnie czyniły całe czerwone oddziały przetaczające się przez Polskę, za nie dość że przyzwoleniem dowódców, ale często na ich jasny rozkaz. Także w tych Waszych Czechowicach.
Czyżby w tej waszej Pszczynie cię nie chcieli, że tak ochoczo piszesz na tym naszym czechowickim forum? A może twojej babki też nie zgwałcili jako Niemki, bo Pszczyna była traktowana wtedy, jako niemiecka miejscowość? W związku z tym nie możesz być kombatantem. Albo zgwałcili, ale nie takim gwałtem, o którym by można pisać?
Pisząc to:
"A można też zgwałcić, potem poderżnąć gardło, lub wypatroszyć ciężarny brzuch." miałeś na myśli twoich idoli?
Czy to o tym gwałcie piszesz:
WRÓBEL Jerzy ur. 23.06.1926 r., b. żołnierz AL, Zatrzymany w lesie koło wsi Struga między Ciepielowem a Kazanowem podczas drogi powrotnej z odwiedzin u rodziny razem z żoną Jadwigą przez bojówkę WiN 16.05.1946 r. Najpierw dotkliwie go pobito i zmuszono do zjedzenia legitymacji służbowej. Następnie przywiązano go do drzewa, żeby oglądał, jak bojówkarze znęcają się nad jego żoną będącą w zaawansowanej ciąży. Na jego oczach ją zgwałcili, po czym połamali jej ręce i nogi, a w końcu ostrym narzędziem rozcięli brzuch, żeby oglądać jak wygląda niedonoszony płód. Kiedy nie dawała już oznak życia, w podobny sposób torturowano jego i zamordowano.
Straszne, to co piszesz- "17 ruskich mieszkało u mojej babci" I co nie zgwałcili jej? Musiała przeżyć, jako kobieta, straszną traumę. Iwany wszystko gwałcą dookoła, nawet kozy, a jej nie? To musiało boleć i może dlatego ma taką złość na nich?
P.s.
Nie martw się, nikt cię nie nazwie faszystą, co najwyżej niedouczonym kmiotkiem!
„Żołnierze Armii Ludowej polegli i zamordowani przez podziemie zbrojne po wyzwoleniu kraju”. Jest to zbiór pochodzących ze starych akt suchych opisów patriotycznych czynów tzw. Żołnierzy Wyklętych. Niektóre z nich przytoczę tu:
DEJKO Kazimierz ur. 1910 r., b. żołnierz AL, rolnik ze wsi Grądy pow. Lubartów. Zamordowany przez bojówkę NSZ „Szarego” 23.01.1947 r. Wraz z nim bojówkarze z NSZ zamordowali jego żonę Janinę i dwójkę nieletnich dzieci: córkę Zenobię lat 7 i syna Ryszarda lat 5.
DEMCZUK Aleksy por. ur. 14.06.1917 r., b. żołnierz AL, Skrytobójczo postrzelony na ulicy w Chełmie Lubelskim przez bojówkę NSZ w godzinach wieczornych 10.10.1944 r. Ciężko rannego przewieziono do miejscowego szpitala. 17.10.1944 r. przyszło do szpitala dwóch cywili i rannego dobili w obecności jego żony. Następnie zastrzelili jego żonę.
KLISZCZ Alfred ur. 25.03.1923 r., b. żołnierz GL-AL, Poległ w walce z bojówkami „Podkowy”, „Pingwina” i „Urszuli” podczas napadu na jego dom 25.03.1945 r. Podczas tego napadu bojówkarze zastrzelili też jego żonę Danutę lat 20 będącą w ostatnim miesiącu ciąży, którą przed zastrzeleniem zgwałcili oraz czteroletnią Lucynę Kliszcz córkę jego kuzynki.
WRÓBEL Jerzy ur. 23.06.1926 r., b. żołnierz AL, Zatrzymany w lesie koło wsi Struga między Ciepielowem a Kazanowem podczas drogi powrotnej z odwiedzin u rodziny razem z żoną Jadwigą przez bojówkę WiN 16.05.1946 r. Najpierw dotkliwie go pobito i zmuszono do zjedzenia legitymacji służbowej. Następnie przywiązano go do drzewa, żeby oglądał, jak bojówkarze znęcają się nad jego żoną będącą w zaawansowanej ciąży. Na jego oczach ją zgwałcili, po czym połamali jej ręce i nogi, a w końcu ostrym narzędziem rozcięli brzuch, żeby oglądać jak wygląda niedonoszony płód. Kiedy nie dawała już oznak życia, w podobny sposób torturowano jego i zamordowano.
październik 1942, Lasy Kraśnickie – oddział Narodowej Organizacji Wojskowej, który wszedł później w skład kraśnickiego NSZ wymordował 40 Żydów zbiegłych z obozu na Lipowej w Lublinie. Żydzi ukrywający się w bunkrach będący byłymi żołnierzami Wojska Polskiego zostali obrzucani granatami. (Dariusz Libionka, Narodowa Organizacja Wojskowa i Narodowe Siły Zbrojne wobec Żydów pod Kraśnikiem – korekta obrazu, w: Zagłada Żydów. Studia i Materiały R. 2011, nr. 7; Warszawa 2011)
- okres roku szkolnego 1942/43, Zakrzówek – Stanisław Szwaja, lat 18, uczeń Szkoły Spółdzielczej ZSS Społem zamordowany we własnym domu na oczach matki i siostry przy użyciu noży przez bojówkę NSZ. (Zofia Olszakowska, Maly skrawek wolnej Polski, Warszawa 2007)
- 1943, Miechów - Żołnierz GL PPS WRN, robotnik Stanisław Noga został znaleziony martwy w stawie w Makocicach. NSZ-towcy torturowali go, żądając wskazania jego komendy i miejsca gdzie jest schowana broń. (Wspomnienia Stanisława Kowalczyka w: Polska Partia Socjalistyczna w latach wojny i okupacji 1939 – 45, Warszawa 1995)
- 1943, Staszowo – oddział NSZ Wiktora Sytego “Lisa” zaatakował dwa gospodarstwa. Z jednego wyciągnięto 4 Żydów, których rozstrzelano w drugim znaleziono rodziców z trzyletnim dzieckiem. Rodzice zginęli uciekając, dziecko nie wiadomo. (ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942–1945, Warszawa 2011)
- 1943, Klimentów – NSZ-towiec zdenuncjował 3 ukrywających się Żydów u Jana Miłobędzkiego. Zostali zamordowani. (ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942–1945, Warszawa 2011)
- 1943, Wierzbica – Oddział NSZ dowodzony przez Wacława Proszowskiego zamordował ukrywającą się Żydówkę. Strzelał Stanisław Misterkiewicz. (ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942–1945, Warszawa 2011)
- 1943, Aleksandrów - NSZ zamordowały 8 Żydów oraz Polaka, który ich ukrywał. (RAAP, 3.IV.1944 nr 4 s.13)
- 7 stycznia 1943 w Drzewicy zamordowano 6 członków Gwardii Ludowej.
- luty-maj 1943 – Zakrzówek – oddział NSZ Zub-Zdanowicza zamordował 4-osobową rodzinę żydowską Anklów ukrywającą się u niejakiej Spryszakowej, zamordowani zostać mieli za pomocą siekier. Bystrzyca – 7 członków rodziny Erlichów (4 mężczyzn, dwie kobiety i 12-letnie dziecko) ukrywających się u Józefa Małka, Majorat – 3 osób (kobiet w wieku od 15 do 20 lat) z rodziny Brennerów ukrywającej się u Adamczyków. Rudniki – zamordowana została kobieta narodowości żydowskiej o imieniu Rojza. Pochodziła z Zakrzówka, wcześniej została zgwałcona.
- lipiec 1943 – Janiszów – 15-osobowa grupa partyzantów NSZ z oddziału Zub-Zdanowicza zamordowała Żyda ukrywającego się u Michaliny Gajewskiej. Zamordowano również 3 Żydów ukrywających się w lasach.
- 9 sierpnia 1943, w okolicy wsi Borów (powiat kraśnicki, województwo lubelskie) miało miejsce rozstrzelanie oddziału Gwardii Ludowej im. Jana Kilińskiego przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych Leonarda Zub-Zdanowicza. Zamordowano 27 partyzantów GL i towarzyszących im trzech cywili. (Liczna literatura. Na przykład: Bohater z krwią na rękach)
- 16 stycznia 1944 zamordowany został Łęgowik Zygmunt ps. “Brzeszczot” – harcerz OM TUR, członek PPS i Gwardii Ludowej WRN, później dowódca zwiadu III Brygadzie Artylerii Armat im. Józefa Bema.
- luty 1944, Tomaszów Mazowiecki: Oddział NSZ “Las” zamordował trzy osoby za powiązania z AL, pokrewieństwo z partyzantami AL lub komunizm, dziewięć oddał Niemcom, którzy zesłali je do Gross Rosen. Tylko troje z nich przeżyło obóz.
- 28 lutego 1944 – Rzeczyca – oddział NSZ “Cichego” powiesił działacza ludowego Walentego Kupca. (Ryszard Nazarewicz, Armii Ludowej dylematy i dramaty, Warszawa 1998)
- 1 marca 1944 – okolice Wocina: Odział NSZ “Las” zabił Henryka Kwierczyńskiego. Oficjalnie za rabunek.
- 9 marca 1944 – Petrykozy: Oddział NSZ “Las” zabił dwóch ukrywających się Żydów z Opoczna. Wcześniej brutalnie pobito małżeństwo, które ich ukrywało. Tego samego dnia w Pomykowie ten sam oddział zabił pięć osób w tym dwie kobiety za współpracę z “bandytami”. Dwoje miało być powiązanych z AL, reszta “nie wiadomo”. (Nazarewicz R., NSZ a Gestapo w dystrykcie Radomskim. Wspólny cel, w: Polityka nr 46 z 14.11.1992)
- końcówka marca 1944, Łysowody k. Ćmielowa: Oddział NSZ “Las” przez 10 dni zwoził członków ludzi podejrzanych o koneksje z GL i PPR. Zamordowano 70 osób. (Nazarewicz R., NSZ a Gestapo w dystrykcie Radomskim. Wspólny cel, w: Polityka nr 46 z 14.11.1992)
- czerwiec/lipiec 1944 – Ostrów: Nyderek Wilhelm – sekretarz okręgowy związku zawodowego chemików członek PPS, podczas wojny w WRN. Zdenuncjowany przez NSZ zginął rozstrzelany przez Niemców.
- 1 lipca - Gildy: Mirowski Stefan ps. “Mściciel” – urodzony w 1913 roku, łącznik terenowy oddziału “Brzeszczota”. Zamordowany przez NSZ.
- sierpień 1944 – Powstanie Warszawskie – Chaim Goldstein był naocznym świadkiem zastrzelenia z bliskiej odległości jednego ze swoich towarzyszy z oddziału ubranego w pasiak z Gęsiówki. Oddział odpoczywał wtedy na Mławskiej na Starówce. Po akcji zbrojnej oddziału podczas którego kilku Żydów poległo Goldstein i Edelman sprawdzali straty, ogień do powstańców otworzyli znowu NSZ-towcy krzyczący: “Nam nie potrzeba walczących Żydów! Wszystkich należy zabić! Śmierć Żydom!”. Bronislav Anlen opisuje “rozprawę” nad złapanym więźniem Pawiaka i Gęsiówki i ranną Żydówką na noszach. Oboje byli “sądzeni” przez NSZ-towców pod zarzutem szpiegostwa. Zostali rozstrzelani. (Edward Kossoy, Żydzi w Powstaniu Warszawskim)
- 8 września 1944 - Rząbiec: Brygada Świętokrzyska NSZ rozstrzelała 63 partyzantów radzieckich i czterech AL-owskich, którzy dali się wziąć do niewoli podczas ataku Brygady na obóz oddziału Tadeusza Grochala “Białego”. Z 40 jeńców narodowości polskiej 13 dołączyło do Brygady, reszta została uwolniona.
- 18 października 1944, Częstochowa: Na rozkaz dowódcy wywiadu NSZ, będącego w kontakcie z gestapo Otmara Wawrzkowicza środowisko skupione wokół Organizacji “Toma” zamordowało komendanta NSZ Stanisława Nakoniecznikoffa-Klukowskiego oraz towarzyszącego mu kapitana Włodzimierza Żabę mianowanego dowódcą Brygady Świętokrzyskiej.
- 1 listopada 1944 - Soborzyce: Woźniak (Radomsko) – członek Organizacji Wojskowej PPS, zginął spalony żywcem przez NSZ.
- 24 stycznia 1945, Częstochowa, powstaniec warszawski z Batalionu AL im. Czwartaków został schwytany przez NSZ oraz oddany w ręce Rosjan jako “faszysta”. Zabity bez weryfikacji tożsamości.
- luty 1945, Kumowo pow. Chełm, oddział AS “Jacka” zamordował dwóch Ukraińców, których mienie zostało rozkradzione.
- Wiosna 1945 r. w Białopolu (pow.Hrubieszów) oddział AS „Sokoła” wykonał “wyrok” śmierci na kobiecie o imieniu Wirka, którą “podejrzewano” o współpracę z NKWD.
- Wiosna 1945 r. w Szpikokołosach (pow. Hrubieszów) z rąk oddziałów “Jacka”, “Romana” i “Sokoła” zginęło prawdopodobnie ośmiu Ukraińców.
- 13 kwietnia 1945, Horeszkowice (pow. Hrubieszów) oddział AS „Sokoła” (według innych źrodeł oddział AS „Romana”) dokonał mordu na ośmioosobowej polskiej rodzinie Wasilczukow, przesiedleńców zza Buga, zakwaterowanych w gospodarstwie poukraińskim. Motywem zbrodni była chęć przejęcia gospodarstwa.
- 20 kwietnia w Kolonii Kobyłki (gm. Ludwinów, pow. Lubartów) partyzanci z oddziału AS „Szarego” zatrzymali jedenastu mieszkańców narodowości ukraińskiej; po pobiciu kijami dziewięciu z nich zastrzelono, w tym m.in. Maksyma Kaleńca z synem, Eliasza Kunacha i Katarzynę Pawelec.
- 23 kwietnia 1945, Mały Płock pow. łomżyński: Bojówka NSZ zabiła Antoniego i Mariannę Śliwków
- 24 kwietnia na majątek w Kaniach (gm. Pawłów, pow. Chełm) doszło do ataku oddziału “Szarego”. Po opanowaniu bez walki zabudowań dworskich i rozbrojeniu kwaterującego w nich około 50-osobowego oddziału wojska, 5 żołnierzy narodowości żydowskiej z rozkazu „Szarego” rozstrzelano. Pozostałych wcielono do oddziałów NSZ albo zwolniono. Tego samego dnia, jak czytamy w meldunku, w rejonie Krowicy (gm. Pawłów, pow. Chełm) ujęto 6 żołnierzy niemieckich zbiegłych ze znajdującego się pod Chełmem obozu jenieckiego. Według partyzantów NSZ, Mariana Lipczaka „Dońca” i Eugeniusza Dudka „Sikorki” Niemców także rozstrzelano z rozkazu „Szarego”.
- 27 kwietnia 1945, Kraska pow. łomżyński: 16-osobowa grupa NSZ zamordowała małżonków Stefana i Józefę Just.
- kwiecień 1945, Teratyn (pow. Hrubieszów), oddział AS “Sokoła” napadł na dom księdza prawosławnego, następnie zgwałcono jego kuzynkę.
- 2 maja 1945 r. oddział AS „Szarego” (według innych źródeł AS „Zemsty”) przeprowadził akcję we wsi Syczyn (gm. Olchowiec, pow. Chełm), podczas której zabito pięciu Ukraińców w wieku od 50 do 80 lat (Stefana Denisa, Dymitra Waszkiewicza, Ksenię Lewczuk, Katarzynę Stępniak oraz żonę duchownego prawosławnego Wolińską). Sześciu innych gospodarzy, przygotowanych do wyjazdu do USRR, obrabowano. Prawdopodobnie wieczorem „Zemsta” wraz z oddziałem przyjechał do Syczyna. Eugeniusz Dudek „Sikorka” zeznał: „już nie było co robić, bo »Szary« zrobił”.
- 27 maja 1945 - Przedborze: Oddział NSZ Władysława Kołacińskiego “Żbika” dokonał uprowadzenia dziewięciorga ocalałych z holocaustu Żydów w tym jednej kobiety i dziecka. Zostali rozstrzelani w lesie. (D. Engel, Patterns of a Anti-Jewish Violence in Poland, 1944-1946, “Yad Vashem Studies”, vol. 26, 1998)
- 13 maja 1945, Drozdowo pow. łomżyński: banda NSZ w sile ok. 15 osób dowodzona przez “Sępa” obrzuciła granatami dom Zygmunta Pieńkowskiego. Następnie weszli do mieszkania i dobili z pistoletów: Marcelego Grzędę – lat 62, Lucjana Pieńkowskiego – lat 14, Witolda Pieńkowskiego – lat 12, Zofię Pieńkowską – lat 8.
- 6 czerwca 1945 – Wierzchowiny: Oddział PAS – NSZ pod dowództwem “Szarego” zamordował 196 mieszkańców wsi narodowości ukraińskiej z czego 45 stanowili mężczyźni, 65 dzieci poniżej 11 roku życia. Doszło również do rabowania mienia i gwałtów. Najstarsza ofiara miała 92 lata, najmłodsza 2 tygodnie.
- 7 czerwca 1945, Gawrychów pow. łomżyński: bojówka NSZ wymordowała 6-osobową rodzinę Rybińskich: Stanisław – lat 49, członek ZSL, Józefa – lat 45, gospodyni domowa, Kazimierz – lat 26, robotnik, Juliana – lat 9, Witold – lat 8 i Leokadię – lat 21, nauczycielka.
- 20 czerwca 1945, Żelechów: Bojówka NSZ dokonała napadu na dom w którym przebywała grupa ocalałych z Holocaustu Żydów. Zamordowani zostali Salomon Epner, Perla Fajgezucht oraz Saba Edelman. Jedna osoba zdołała uciec, druga – kobieta w ciąży cudem przeżyła postrzał. Trzecia ukryła się.
- 22 czerwca 1945, Podcisówek pow. augustowski: bojówka NSZ zamordowała Józefa i Wacława Klekotko oraz ciężko zraniła Teodozję Klekotko.
- 8 lipca 1945 – Opoczno: Bojówka NSZ zamordowała troje spośród ośmiu Żydów zamieszkujących Opoczno w tym jednego ocalałego z Auschwitz. (D. Engel, Patterns of a Anti-Jewish Violence in Poland, 1944-1946, “Yad Vashem Studies”, vol. 26, 1998)
- 28 czerwca 1946 – Bojówka PAS NSZ/NZW dowodzona przez “Sępa” zamordowała mieszkankę wsi Kołaki Strumienie pow. łomżyńskiego nauczycielkę Eugenię Majcherską, przewodniczącą Komisji Obwodowej do przeprowadzenia referendum.
- 20 czerwca 1947 – Bojówka NSZ/NZW we wsi Wierzbowo pow. łomżyńskiego zamordowała rolnika Stanisława Liżewskiego.
Minerwo!
Trudno o spokój przy takich indywiduach, jak ten przywołany przez Ciebie. Temat jest jak najbardziej poważny, trudno jednak o powagę czytając taki wpis:
"Ktoś napisał, że Niemcy gwałcili itd., owszem, ale nie w takim stopniu i stylu co sowieci. "
Znaczy się, jak gwałcili, na pół gwizdka? A może wkładali nie w tą dziurkę? W jakim to stylu gwałcili, po księżowsku?
Głąbie "nie z tej ziemi"!
Twoi idole z faszystowskiej organizacji NSZ też gwałcili, ale dostosowywali się do kalendarzyka małżeńskiego popieranego przez Krk.
No nie mogę, rozwalił mnie ten burak!
Merry!
Po pierwsze- poza inwektywami i ogólnikami nie ma tutaj żadnej argumentacji. Historia jest jedna, bez względu na oceniających.
Po drugie- nie bronię komuny, pozostawiam to każdemu z osobna do oceny. U nas faktycznej komuny nigdy nie było, co najwyżej spaczony socjalizm. Jego nie muszę bronić, sami zwolennicy Piłsudskiego będą go bronić, wszak Marszałek był socjalistą!
Po trzecie- moi, nasi oponenci nie są stricte przeciwnikami pomnika. By być przeciwnikiem czegokolwiek trzeba mieć na ten temat wiedzę i wyrobiony pogląd. Niestety, brak im tego, a rozmowa sprowadza się do wyświechtanych frazesów i szerzenia nienawiści do wszystkiego, co nie jest po myśli ultra prawicowców.
Specjalnie poruszyłem tutaj temat NSZ-u, aby pokazać im, że po drugiej stronie też nie ma historii czarno białej. Żaden z nich nie podjął merytorycznej dyskusji, nie bronił ideałów NSZ-u, nie wykazał wyższej konieczności w ich postępowaniu. Cała ich wiedza sprowadza się do tego, że to żołnierze wyklęci, ale dlaczego, to przerasta ich percepcję! Mam się godzić na narzucanie chorej ideologii paru nawiedzonych, niedouczonych kmiotów? Nie przemawiają do mnie narodowcy z ich chęcią wyciągania z domów i mordowania przeciwników politycznych.
Jeśli czegokolwiek bronię, to normalności!
Niszczenie pomników można porównać do palenia przez hitlerowców książek. Nie wolno niszczyć historii, jaka by ona nie była.
Rozpisałem się tutaj na temat NSZ, aby dać do myślenia moim oponentom, że nie ma czarno białej historii. Zawsze będą istniały spory w ocenie postaci i zdarzeń historycznych.
Czy my zawsze musimy się bezproduktywnie kłócić? Dobrą propozycją jest umieszczenie na Pomniku dat, istotnych dla naszego miasta. Może warto, by dalsza dyskusja poszła w tą stronę?
P.s.
Oblanie pomnika farbą, to tchórzowskie zachowanie gówniarstwa. Przecież mogą bez obaw manifestować swoje poglądy, nikt im nie zabrania. Dlaczego manifestują w taki sposób pod osłoną nocy? Czego się boją?
Jutro sobota i zapowiadana manifa pod pomnikiem. Zobaczymy ilu przeciwników pomnika przyjdzie?
Brygada ruszyła nocą z 15 na 16 stycznia 1945 i przekroczyła niemieckie umocnienia pod Koziegłowami bez żadnych problemów, po rozmowie z dowódcami niemieckimi. Maszerowali przez Lubliniec, Komorniki, Kuźnica Ligocka, Ogonów, Ząbkowice Śląskie, Bobolice i Kubice gdzie do Brygady dołączył konfident Gestapo- “Tom” ze swoimi przybocznymi. Niemcy zezwolili na przemarsz przez umocniony Śląsk a następnie w kierunku Czechosłowacji. Od 27 stycznia do 8 lutego 1945 r. przeszli przez miejscowości: Zwrócona, Brodziszów, Kozienice, Przedborowa, Bielawa, Pieszyce, Piskorzów, Pogorzała, Stary Leniec, Czarny Bór aż dotarli do czeskiego Petersdorfu (Petřikovca). Na terenach czeskich brygada nawiązała kontakt z miejscową partyzantką, która miała im pomóc przeprawić się na zachód.
Na terenie Czech pojawiły się jednak problemy z oddziałami niemieckimi. Do połowy kwietnia 1945 naziści próbowali negocjować z Brygadą przyłączenie się do nich i wsparcie ich na froncie. Na początku maja NSZ- towcy skontaktowali się jednak z Amerykanami i mając nowego sojusznika zaatakowała obóz koncentracyjny w Holiszowie. Przeprowadziła jeszcze na terenie Czech kilka akcji przeciwko wycofującym się oddziałom niemieckim już jako jednostka oficjalnie aliancka. Stacjonowała pod Pilznem do sierpnia po czym została rozwiązana. Dlaczego?
Kiedy stacjonowali pod Pilznem w jednym z pism Labour Party ukazał się artykuł o “faszystach z Polski” okupujących sześć czeskich wsi za przyzwoleniem aliantów. Być może było to powodem rozwiązania Brygady.
Jak to się mówi- późno do pokuty, jak śmierć u dupy!
Radny!
Aż ciśnie się na usta: znaj proporcjum, mocium Panie!
Nie zauważyłem, aby tutaj ktokolwiek gloryfikował zbrodnie Armii Czerwonej. Były, bo takie są wojny! Jeśli więc założymy, że nie może być pomnika żołnierza tej armii, to dlaczego nadaje się honorowe nazwy zbrodniczym organizacjom polskim, takim jak NSZ? Dlaczego w naszym mieście jest rondo ich imienia? Czy to nie plucie rodzinom ich ofiar w twarz?
Krótki wycinek z działalności NSZ:
Oficer specjalny Brygady Świętokrzyskiej Herbert „Tom” Jung utrzymywał ścisłe kontakty z oficerem SS Haupsturmfuhrerem, Paulem Fuchsem. Efektem współpracy pomiędzy oficerem NSZ i oficerem SS było powstanie więzienia i sali tortur przylegających do siedziby Gestapo w Częstochowie, gdzie przetrzymywano osoby podejrzewane o lewicowe poglądy, w tym członków Armii Krajowej. Dzięki kolaboracji z hitlerowcami możliwy był przemarsz Brygady Świętokrzyskiej (liczącej ok. 1500 żołnierzy) przez tereny okupowane przez wojska III Rzeszy. Dzięki kontaktom „Toma” z Paulem Fuchsem żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych hitlerowcy zapewniali aprowizację, zakwaterowanie oraz leczenie chorych i rannych w swoich szpitalach. Możliwe, że Brygada Świętokrzyska była także dozbrajana przy wsparciu oficera SS.
Kontrwywiad Narodowych Sił Zbrojnych przy współpracy z delegaturą rządu w Londynie stworzył tzw. listy proskrypcyjne. Listy proskrypcyjne są to listy nazwisk przeciwników politycznych, wobec których miała być zastosowana kara śmierci. Na listach proskrypcyjnych tworzonych przez nacjonalistów znajdowały się przede wszystkim osoby podejrzewane o lewicowe poglądy i uznane za żydów. Lista osób przeznaczonych do eliminacji opatrzona datą 28 kwietnia 1944 r. zawiera osiem nazwisk.
Kto (m.in)zdaniem nacjonalistów z Narodowych Sił Zbrojnych powinien zostać zamordowany?
Aleksander Kamiński – autor książki „Kamienie na szaniec”, harcmistrz, publicysta, żołnierz Armii Krajowej, jeden z ideologów harcerskiej organizacji Szare Szeregi, Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.
Przez agentów NSZ został określony jako: „… Żydofil, zawsze skłaniał się do skrajnej lewicy-komuny, niepewne pochodzenie matki (Żydówka lub Francuzka, wzgl. Żydówka francuska) … na podstawie informacji od ludzi blisko i dobrze go znających (jeszcze przed 1939 r.) należy wnioskować, że dąży on do ustroju komun. w Polsce, ten ustrój bowiem najbardziej mu odpowiada. …”
Irena Sendlerowa – członkini Rady Pomocy Żydom „Żegota”, przedwojenna działaczka społeczna i socjalistyczna, związana z Armią Krajową, twórczyni Ośrodka Opieki nad Matką i Dzieckiem, Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata.
Tak w liście proskrypcyjnej opisali ją nacjonaliści: „ …Zdecydowana komunistka. Oficjalnie jest w jakiejś organizacji kobiecej, z ramienia której wchodzi do S.O.S. [Społecznej Organizacji Samoobrony], pozoruje demokratkę, nie mającą nic wspólnego z komuną…”
Izabela Kuczkowska – działaczka Rady Pomocy Żydom „Żegota”. Współpracownica Ireny Sendlerowej.
Wywiad NSZ pisał: „ …wyrobiona społecznie, ideowa komunistka. … Z okresem pracy na Woli wiąże się jej praca na terenie getta w organizowaniu pomocy Żydom komunistom pod kierownictwem Dwojry Steinbock, komunistki, zlikwidowanej przez Gestapo … Prowadzi centralny punkt rozdzielczy prasy komunistycznej… „
Nadal uważacie, że to organizacja patriotyczna?
Z pięknych, historycznych kart zbrojnego podziemia, walczącego o Wielką Polskę,
3. Wileńskiej Brygady NZW.
27 stycznia oddział „Burego” przemieścił się w okolice Hajnówki, dotarł do wsi Łozice, w której przebywało wielu furmanów z zaprzęgami, ściągniętych przez władze gminy do transportu drzewa. Kilkadziesiąt wozów z furmanami przejął „Bury”, by wykorzystać je jako środek transportu dla swego oddziału, który miał zaatakować Hajnówkę.
Po akcji, w której m.in. zastrzelono dwóch radzieckich żołnierzy, 3. Wileńska Brygada NZW wycofała się w rejon Bielska Podlaskiego do zamieszkanej przez ludność prawosławną wsi Zaleszany. Po południu 29 stycznia wezwano mieszkańców wsi – rzekomo na zebranie – do domu Dymitra Sacharczuka. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku opisała to tak:
„Po zgromadzeniu w tym domu mieszkańców wywołano na zewnątrz Piotra Demianiuka – 16-letniego syna sołtysa Łukasza Demianiuka oraz mieszkańca sąsiedniej wsi Suchowolce – Aleksandra Zielinko. Na podwórku obaj zostali zastrzeleni. Do domu, gdzie zgromadzono mieszkańców, wszedł »oficer – dowódca«, którym najpewniej był R. Rajs »Bury«. Po oddaniu strzału z pistoletu do góry, co uciszyło zebranych, oznajmił im, że przestaną istnieć, a wieś zostanie spalona. Po opuszczeniu pomieszczenia przez dowódcę drzwi zostały zamknięte. Następnie podpalono słomianą strzechę. Płonący budynek obstawiła część uzbrojonych członków oddziału. Mieszkańcy podjęli próbę ucieczki z domu przez drzwi i okna znajdujące się z jego drugiej strony, »od podwórza«. Pilnujący tego wyjścia żołnierze nie strzelali bezpośrednio do uciekających, oddając strzały ponad nimi. W tym czasie inni członkowie oddziału przystąpili do podpalania pozostałych zabudowań we wsi.
Nie wszyscy mieszkańcy udali się na zebranie. Do osób, które pozostały i dopiero wskutek rozprzestrzenienia się ognia usiłowały uciekać z domów, strzelano. Osoby, które zginęły w Zaleszanach, byli to wyłącznie ci, którzy nie poszli na zebranie. Gdy został podpalony dom Niczyporuków, to zginęła cała ich rodzina:
Jan, jego żona Natalia i dwoje ich dzieci. Według świadka Aleksandra D. »Rodzina ta nie poszła na zebranie, bo nie mieli w czym, byli biedni, nie mieli nawet butów«. Z rodziny Nikity Niczyporuka zginęła jego żona Maria i troje dzieci: Piotr, Michał, Aleksy. Wymieniona Maria Niczyporuk zmarła w następstwie postrzału lub poparzeń w szpitalu. Córka Marii Niczyporuk zeznała, że »matka nie poszła na zebranie, bo nie chciała zostawić samych dzieci, a ponadto obawiała się, że na zebraniu będą wywozić na roboty«. Spaleniu uległa córka Bazyla i Tatiany Leończuków – nieochrzczone, 7-dniowe dziecko, gdyż matka zostawiła je w domu, będąc przekonana, iż niezwłocznie wróci z zebrania (zeznanie Piotra L.). Podczas ucieczki ze swojego płonącego domu został zastrzelony Grzegorz Leończuk wraz z dwójką małych dzieci: Konstantym w wieku 3 lat i 6-miesięcznym Sergiuszem). Jeszcze przed podpaleniem wsi zastrzelono Fiodora Sacharczuka za odmowę wydania owsa dla koni. Zginął też 41-letni Stefan Weremczuk”.
To był dopiero początek zbrodniczego rajdu. 31 stycznia w lesie koło wsi Puchały Stare oddział „Burego” rozstrzelał 30 furmanów – wyłącznie prawosławnych (Polaków katolików egzekucja ominęła). Najmłodszy miał 17 lat, najstarszy – 56. Ciała zamordowanych złożono do dołów po ziemiankach, przysypano ziemią, na którą położono gałęzie.
1 lutego „Bury” przydzielił dowódcom pododdziałów nowe zadanie – pacyfikację zamieszkanych głównie przez ludność prawosławną wsi Zanie, Szpaki i Końcowizna.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku ustaliła:
„W dniu 2 lutego 1946 r. plutony wyruszyły w kierunku poszczególnych wsi. Pierwszy pluton pod dowództwem »Wiarusa« wyruszył do wsi Szpaki, drugi pluton pod dowództwem »Bitnego« udał się do Zań, natomiast trzeci pluton pod dowództwem »Leszka« – do Końcowizny. Plutonowi »Leszka« towarzyszyło dowództwo.
W godzinach wieczornych do wsi Szpaki wkroczył pluton pod dowództwem »Wiarusa«. Żołnierze zaczęli podpalać zabudowania i strzelać do mieszkańców. Śmierć od kul lub w płomieniach oraz od odniesionych od tego ran poniosło 7 osób. Zostali zastrzeleni: Filipczuk Paweł (47 lat), Kłoczko Wasyl (58 lat), Szeszko Dionizy (50 lat), Szeszko Jan (45 lat), Szeszko Jan (21 lat). W jednym z domów
dokonano gwałtu na kobiecie.
Wymieniona poddała się napastnikom, gdyż wcześniej Maria Pietruczuk (18 lat), która stawiała opór napastnikom, została postrzelona w okolicy klatki piersiowej i pleców. Zmarła w wyniku odniesionych ran w dniu 6.02.1946 r. w szpitalu w Bielsku. Zostali też postrzeleni Teofil Bałło i Michał Rudczuk oraz Antoni Szeszko, który ranny w głowę zmarł w szpitalu. Nadzwyczajna komisja powołana przez Powiatową Radę Narodową w Bielsku Podlaskim w dniu 3 lutego 1946 r. spisała straty materialne i odnalazła na miejscu ulotkę wzywającą ludność białoruską do opuszczenia wsi w ciągu 14 dni.
Drugi pluton, dowodzony przez »Bitnego«, po przybyciu do Zań zajął następujące pozycje. Z jednej strony wieś została otoczona przez drużynę »Gołębia«, a z drugiej – przez drużynę »Szczygła«. Trzecia drużyna pod dowództwem »Ładunka« weszła do wsi, gdzie zaczęto podpalać poszczególne zabudowania. Nie podkładano ognia pod domy należące do osób wyznania katolickiego, jak też nie podpalano zabudowań tych prawosławnych, którzy zamieszkiwali w bezpośrednim pobliżu gospodarstw należących do rodzin katolickich (według zeznań świadków wówczas w Zaniach mieszkały 4 rodziny katolickie). Mieszkańców, którzy usiłowali wydostać się z płonących domów, zapędzano z powrotem lub strzelano do ludzi wybiegających z palących się budynków i próbujących uciec ze wsi. Przed oddaniem strzałów niektórych mieszkańców
pytano o narodowość i wyznanie.
W oparciu o dokumenty i zeznania świadków przesłuchanych w sprawie należy przyjąć, że podczas pacyfikacji wsi zginęły 24 osoby. Nadto rany postrzałowe odniosło 8 mieszkańców.
W protokole specjalnej komisji z Bielska Podlaskiego zapisano, że wśród zgliszczy znaleziono broń: jeden pistolet maszynowy oraz amunicję.
W dniu 2 lutego 1946 r. została również zaatakowana wieś Końcowizna. Ataku dokonał trzeci pluton pod dowództwem »Leszka«. Świadkowie wydarzeń w Końcowiźnie podają, że wówczas zamieszkiwało wieś około
60 osób wyznania prawosławnego. W tym dniu około godziny 18 część oddziału przeszła do wsi przez lód na rzece Narwi i zaczęła podpalać strzechy domów, stodół oraz strzelać do ludności. Mieszkańcy wsi uciekli i nikt nie zginął”.
Po tych akcjach 3. Wileńska Brygada NZW była ścigana przez KBW i wojsko. W czasie walk zginęli m.in. dowodzący pacyfikacjami wsi „Wiarus”, „Bitny” i „Leszek”. W październiku Rajs podzielił oddział, a sam wyjechał z żoną i małym synem do Karpacza. Tam, w listopadzie 1948 r., ujęli go funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. W czasie przesłuchania „Bury” wskazał miejsce pobytu swego zastępcy, por. Kazimierza Chmielowskiego – aresztowano go w następnym miesiącu.
Nie strachajcie się, nikt z nas nie uczyni wam(sic!) krzywdy. Przyjdziemy popatrzeć na społeczne poparcie do usuwania historii, zakłamywania jej.
Mam pytanie: co zrobicie z polskim żołnierzem z owego Pomnika? Wszak on nie zgwałcił Waszej babki, to ten "wredny Rus", który za gwałt dostawał kulę w łeb. Który z was, bogoojczyźniane kmioty, zadał sobie trud i poszukał, jaka kara groziła im za gwałt na Polce? Ile takich wyroków wykonano? Co wcale nie znaczy, że gwałtów nie było! Najłatwiej rzucać oskarżeniami i pyszczyć bez najmniejszej wiedzy.
A może któryś z was(sic!) wie, ile gwałtów na Polkach dokonali żołnierze przeklęci? Ile kobiet w ciąży zamordowali tylko dlatego, że ich mężowie mieli inne poglądy polityczne, albo mieli już dosyć wojny i godzili się na taki układ polityczny, byle normalnie żyć? Ile dzieci zamordowali? Ilu Polaków narodowości żydowskiej wydali w ręce Gestapo?
Tfu! Rzygać się chce na Wasze wybiórcze traktowanie historii!
Minerwo spokojnie!
Jak myślisz, ilu ich będzie w sobotę? Holocher z żoną i jakiś ich przydupas? Aż się tam wybiorę i policzę ich. Zrobię pewnie jakąś fotkę, byśmy wiedzieli kto nas może wywlec z domu i zamordować.
ONR- zbiór zer!
Nie chce mi się ponownie tłumaczyć i nauczać historii niedouczonych "patriotów', obrońców NSZ- owskich bandytów. Podam tylko parę nazwisk "bohaterów" narodowych:
1. Ludwik Danielak
2. Glapiński Henryk – Klinga
3.Kołaciński Władysław – Żbik
4. Kuraś Józef – Ogień
5. Rajs Romuald – Bury
6. Szacki Antonii – Bohun Dąbrowski słynna Brygada Świętokrzyska, współpracująca ściśle z Gestapo
Nie wspomnę o Bartku, naszym rodzimym bohaterze, mordercy dzieci i rabusiu sklepów GS.